Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.UBRAMGUADELUPY
Sternauchciałpoobejrzeniufortuwrócićdogospody,leczGerard
rzekł:
Zaczekajciejeszczechwilę.Choćpoznałemwasdziśdopiero,
mamdowasbezgranicznezaufanie.Podwaszymwpływemogarnęła
mniejakaśrzewność.Pozwólcie,bympokrótceopowiedziałswą
przeszłość.Niezajmietowieleczasu.
Zacząłopowiadaćotem,jakbyłgarrotteur’emwParyżu,jakdla
zmazaniawinwyruszyłdoAmeryki,gdziepostanowiłoswobodzić
sawanęodłotrów.
Zdobyłemsławę,skończyłalewyrzutysumieniatrapiąmnie
ciągle.
Gerardzie,gniewBoganietrwawiecznie.
Agniewludzi?
Cóżwasobchodząludzie?
Bardzowiele.Poznałemtutajczystą,dobrądziewczynę;
pokochałamnie.Zcałąsumiennościąiuczciwościąwyznałemjej,
żebyłemgarrotteur’em,awięczawodowymzbrodniarzem.
Wybaczciemiszczerość.Czywyznanietobyłopotrzebne?
Sumieniezmusiłomniedotego.Dziewczynawalczynapróżno
zeswemuczuciem.Wyciągarękędobyłegogarrotteur’a,aleczynie
zniszczyjejtopodwzględemmoralnym?
Sternauwmilczeniupodziwiałbyłegozbrodniarza,obdarzonegotak
niezwykłądelikatnościąuczuć.
Niechcę,abyzginęławtymodmęcie!ciągnąłdalejGerard.
Jestemstrzelcem;tysiąceniebezpieczeństwczyhanamnie.Jakże
łatwoiprędkośmierćznajdę!Touwolni.Czymogęnawypadekmej
śmierciprosić,sennorSternau,prosićopewnąłaskę,zaktórąmodlić
sięzawasbędęnatamtymświecie.
Zrobięwszystko,cobędęmógł.
Gdysiędowiecie,żezginąłem,powiedzciejej,żebyłaostatnią
mojąmyślą.Powiedzcie,wierzę,żespotkamysięnaSądzie
Ostatecznym,bowiemczystajejmiłośćimnieoczyściła.
Sternaudoznałprzytychsłowachdziwnegowrażenia.
Myślipanośmierci?Pah!zawołał.Mocnowątpię,czy
będęobokwaswłaśniewchwiliśmierci.
Mówiłemtylkoomożliwości,sennor.
Kimżejesttadama?