Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
—...musiwięcmiećprawo—ciągnąłgenerał—bronieniatej
ziemiprzedobcą,niesprawiedliwąokupacją.
—Okupacją?Niesprawiedliwą?Mamwrażenie,żetosłowazbyt
mocne.
—Mówięterazjęzykiemrepublikanina.NiechNajjaśniejszyPan
spróbujewejrzećwsytuacjętychludzi!Powiadają:—Krajnależy
donas,czegóżwięcchcąFrancuzi?Chcąpieniędzy,bogactwnaszej
ziemi;chcąnamzabraćżonyicórki.Sąwięcrozbójnikami.—Cóż
dająwzamian?Cesarza!—Pocóżnamcesarz,niepotrzebujemygo,
mamyprezydenta.—Napoleonboisięswegoludu,musiwięc
zaprzątnąćczemśumysłymalkotentów.Postanowiłnakarmićfantazję
poddanychwielkiemwidowiskiemwojennem.Aranżujewojnę
wMeksykuzapośrednictwemcesarzaMaksymiljana.Pochlebia
toFrancuzom,dodajesławienowegoblasku.DlafantazjiNapoleona
Meksykociekakrwią,cierpimęki,niszczeje.
—No,takźleniejest!—odparłcesarz.
—Owszem.Meksykaninmusibyćrepublikaninem,musibronić
krajuidomostwaprzedobcymnajeźdźcą.Czydlategojestbandytą,
któregonależyrozstrzelaćwprzeciągudwudziestuczterechgodzin?
—KażdyMeksykaninpowinienpoddaćsięnowymwarunkom.
—Czywynikaztegojednak,żenależytraktowaćprzeciwnikajak
bandytę?
—Oczywiście,żetak,jeżeliinniponiechalioporu.
—Dobrze,przypuśćmy,żeitojestsłuszne.Któżjednakmoże
przewidzieć,żepokonanyniepodniesiesięzupadkuiniezostanie
zwycięzcą?
—Możliwośćtakaoczywiścieistnieje.
—Awięcwtakimraziebędziepoprzedniegozwycięzcęuważał
zabandytę.
—ObawaotonieistniejewMeksyku.
—DałbyBóg,abysięNajjaśniejszyPanniemylił.Mamjednak
wrażenie,żewłaśniewMeksykuobawataistnieje.Ludmeksykański
jestwulkanem,aJuarez...
—Nieszkodliwy.
—Chociażzaszyłsięwnajodleglejszyzakątekkraju,Juarez
posiadajeszczeprzemożnywpływ.
—Ułaskawięgo.
—Będzieszydziłzułaskawienia.Oświadczy,żetoon,jako
prezydentkraju,maprawoułaskawićniejakiegoMaksymiljana
Habsburga.