Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
URU
Przemieszczalisięumiarkowanymtempem.Przeprawa
wielkichoddziałównigdyniebyłałatwalogistycznie,
anajwięcejpracykosztowałarzemieślników.Kiedy
wojskaruszałydoataku,tociwszyscycieśle,kucharze,
rusznikarze,kowaleicyrulicypozostawaliztyłu.Dlanich
wojnatrwałateraz.Biegaliznarzędziami,ścinalidrzewa,
budowalimostyikładki,podkuwalikonie,rozdawali
żywność,udzielalipierwszejpomocyirwalizęby
wojownikom,którymodróżnegotużywieniawykrzywiało
szczęki.Towłaśniedziękiichpoświęceniuiwylanym
potomobohaterskichczynachinnychmożnabyłoczytać
późniejsagiipowieści.
Jeszczetam,Uru!Ktośwskazałpalcem
naniebezpieczniewyginającąsiębelkępodporową.
Górą,poprowizorycznymmościeprzechodziłydziesiątki
ludziikoni,ajeszczezanimjednizniegozeszli,już
następniwchodzili,zwiększającobciążenie.
Młodzieniecpozbawionywężowegokombinezonu,
mającynasobieluźne,jasneubrania,szybkozbiegł
postromymspadzie,dopadłdowyginającejsiębelki
iswoimmłotkiemdobiłklin.Usłyszał,jakpodsiłąjego
uderzeniacośwdrzewieboleśniejęknęło.Rozejrzałsię
izobaczył,żenaubitejtrawie,tużpodbelką,leży